1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

I Spotkanie spotterskie na Skale w Chełmku

Poszło. Dobrze poszło :) „Co nam lata nad głowami” to hasło tego spotkania i jednocześnie pytanie, na które szukaliśmy odpowiedzi w sobotnie przedpołudnie.


Fot. Paweł Waligóra

Więcej…

Industriada 2014. Niezwykła Walcownia Cynku w Katowicach Szopienicach

Z programu tegorocznej Industriady, jako główny cel wybraliśmy Fabrykę Porcelany w Bogucicach. Wylądowaliśmy w walcowni.

 


 

Więcej…

FOTO-PEIN 2017

Dziś wyjąłem ze skrzynki pocztowej przesyłkę z Domu Kultury w Rybniku-Chwałowicach. DK jest organizatorem Międzynarodowego Konkursu Fotografii Przemysłowej i Industrialnej FOTO-PEIN. Tym razem nie było nagrody, ale kwalifikacja do wystawy także cieszy.

Więcej…

W 2017 roku leciało tak :)

Miniony rok był dla mnie bogaty w różne wydarzenia fotograficzne i podróżnicze. Najważniejsze z nich to zakochanie w Słonimiu. Czas na podsumowanie.

Więcej…

Tymczasem w winnicy

Kolejne lata pracy przy krzewach winorośli uczą mnie cierpliwości i pokory. Pozwalają też na bieżąco obserwować, jak roślinność dostosowuje się do zmieniającego się klimatu.

PTA 8877 700

Więcej…

„Droga do domu” się nie starzeje

140 autorów zgłosiło 366 fotografii na konkurs „Zdjęcie roku 2023” organizowany w Zamościu. Tym razem „Droga do domu” uzyskała kwalifikację do galerii pokonkursowej, gdzie w kategorii DOROŚLI znalazła się wśród 32 w taki sposób wyróżnionych zdjęć.

droga do domu

Więcej…

 

 baner na sciane 02

To miasto położone nieopodal Nysy w województwie opolskim urzeka niepowtarzalnym klimatem i historią, którą można poczuć na każdym kroku, nawet podczas krótkiej wizyty. Reklamowane jest przez miejskie władze jako polskie Carcassonne. Nieco bez sensu, bo porównanie, moim zdaniem, nietrafne, a sam Paczków ma tyle walorów, że nie trzeba go dowartościowywać w taki sposób.

 

 

Miałem okazję zagościć w Paczkowie przejazdem i przy znikającym świetle, stąd zdjęć niewiele. Jeśli jednak będzie okazja zawitać ponownie, chętnie zatrzymam się nieco dłużej.

O skomplikowanej historii grodu nie będę się rozpisywał. Zrobili to wcześniej kronikarze i jest ona dostępna na stronach internetowych. Sam z zainteresowaniem prześledziłem kalendarium. Znajdują się w nim bowiem wzmianki ciekawe nawet dla historycznych profanów, takich jak ja ;)

Na przykład:

1318 – Mikołaj z Paczkowa „zbliżył się zbytnio” do jednej kobiety i jako wyjęty spod prawa musiał opuścić miasto. To samo spotkało później wójta Heinricha, który nie mógł już nigdy wejść do miasta. Dopiero w 1358 biskup zwrócił uwagę na „zwolnienie warunkowe”.

1531 – Rada kupuje działo, które zostaje umieszczone na dachu kościoła. Część pieniędzy – 249 marek - rada pożyczyła od fundacji dla biednych.

1756 – uprawa nowo sprowadzonych kartofli ratuje wielu paczkowian przed śmiercią głodową. Nędza spowodowana jest wysokim cłem, jakie wprowadziła cesarzowa Maria Teresa na, produkowane w Paczkowie i znane na całym świecie, tkaniny.

I tak dalej. Z kalendarium można się zapoznać TUTAJ