1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Historia z dymem

Zdjęcia dymu są ciekawe przede wszystkim dlatego, że na to, co zobaczymy w uchwyconych kadrach, wpływ ma wiele czynników. Przede wszystkim nasza wyobraźnia.

Więcej…

Wystawa ".kg. Niezwykły Kirgistan. Ludzie, miejsca". Teraz w Oświęcimiu

Do końca listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Oświęcimiu można oglądać moje zdjęcia z Kirgistanu. Serdecznie zapraszam :-)

Więcej…

Drezyny w Regulicach

Dziś każdy może pojechać po torach z Regulic do Alwerni lub Nieporazu. Od trzech tygodni Lokalna Kolej Drezynowa oferuje regularne kursy na fragmencie historycznej linii nr 103.

Więcej…

6 powodów, dla których jeżdżę na rowerze

Coraz więcej osób pyta mnie, co mi daje regularne korzystanie z jednośladu i w jaki sposób motywuję się do jazdy. Z przyjemnością odpowiadam na te pytania.

szesc powodow

Więcej…

Industriada 2014. Niezwykła Walcownia Cynku w Katowicach Szopienicach

Z programu tegorocznej Industriady, jako główny cel wybraliśmy Fabrykę Porcelany w Bogucicach. Wylądowaliśmy w walcowni.

 


 

Więcej…

Zabytkowa Stacja Wodociągowa „Zawada” w Karchowicach – w środku cuda techniki

Szlak Zabytków Techniki w województwie śląskim obfituje w miejsca niezwykłe i magiczne. Po walcowni w Szopienicach przyszedł czas na Karchowice. Tam spotkało nas wiele miłych niespodzianek.


 

Więcej…

Setki ludzi na peronach w Trzebini, Chrzanowie i Mysłowicach. Stowarzyszenie „Stacja Chrzanów” po raz kolejny pokazało, że kolejnictwo i jego historia związana z chrzanowskim Fablokiem przyciągają  mnóstwo osób.

Piszę, po raz kolejny, bo w kwietniu stowarzyszenie zaprosiło do Trzebini na Dzień Techniki Kolejowej. Frekwencja, ok. 3 tys. odwiedzających, była zaskoczeniem dla postronnych obserwatorów i jakże pozytywnym także zaskoczeniem dla organizatorów.

170. rocznica otwarcia kolei Krakowsko-Górnośląskiej – pod takim hasłem w niedzielę do Trzebini i Chrzanowa zawitał skład retro – trzy wagony prowadzone przez lokomotywę TY42-24 wyprodukowaną w 1945 roku w Chrzanowie. Wszystkie bilety na przejazd rozeszły się na pniu w pierwszym dniu sprzedaży.

Skład wykonał w niedzielę cztery kursy. Trzy między Trzebinią i Chrzanowem. Jeden na trasie Trzebinia-Mysłowice-Trzebinia. Na peronach było mnóstwo ludzi, którzy, choć nie udało im się kupić biletów, przyszli na stacje, by powspominać młodzieńcze czasy, gdy wagony ciągnione przez parowe lokomotywy kursowały regularnie na liniach kolejowych. Było też mnóstwo rodzin. To z kolei rodzice i dziadkowie przyszli z dziećmi, i wnukami, by pokazać im, jak wygląda parowóz na żywo.

Szczęściarze z biletami, którzy znaleźli się w środku, mogli co chwilę oglądać za oknami miłośników kolejnictwa fotografujących i filmujących historyczny przejazd pociągu. Czekały na nich także niespodzianki. Gminy Trzebinia i Chrzanów, które dofinansowały wydarzenie, zadbały o promocję. Były chorągiewki, balony i różne gadżety dla pasażerów.

Stowarzyszenie „Stacja Chrzanów” po raz kolejny pokazało, że zrzesza nie tylko miłośników kolei, ale także doskonałych organizatorów. Dla uczestników niedzielnego wydarzenia to było kilkanaście, czy kilkadziesiąt minut radości z przejazdu pociągiem. Dla osób ze stowarzyszenia i sympatyków – to wiele tygodni wcześniejszych spotkań, negocjacji, ustaleń, uzgodnień, umów i wreszcie cały dzień ciężkiej pracy przy obsłudze wydarzenia.

Parowóz TY42-24 wyprodukowany w chrzanowskim Fabloku jest jedną z dwóch czynnych tego typu maszyn w Polsce. Można stwierdzić nieco sentymentalnie, że  TY42-24 na chwilę wrócił do domu. Oby wracał jak najczęściej.