1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Z wystawą w Lublinie było tak

Gdy dostałem propozycję, by zaprezentować swoje zdjęcia podczas VI Kongresu Inicjatyw Europy Wschodniej, nie zastanawiałem się ani przez chwilę, bo to dla mnie wielkie wyróżnienie. Odpowiedź mogła być tylko jedna.


Fot. Natalia Gmurkowska

Więcej…

City break w Bydgoszczy

Pierwsza w planach była Nysa, potem jesienny Hel. Ostatecznie wylądowałem w mieście, przez które malowniczo wije się Brda.

bydgoszcz 018a

Więcej…

Trzech Króli - kropelkowo

Krótki spacer po bobreckim lesie w niezwykle miłym towarzystwie zaowocował paroma fotkami makro. Od czasu do czasu warto iść w stronę słońca, choć mocno świeci w oczy ;)

 

 

Więcej…

Synagoga w Łańcucie

Pozostaje w cieniu zamku Lubomirskich i Potockich. To do zamku bowiem co roku przyjeżdżają dziesiątki tysięcy turystów. Skromna architektonicznie. Zgodnie z założeniem mistrzowsko wkomponowana w zabudowę miasta. W środku – magia.

synagoga w lancucie 700

Więcej…

Huta Uthemanna w Katowicach Szopienicach – niewiele zostało

Ostatnia, baaardzo zimna niedziela nie sprzyjała wypadom fotograficznym. Wprawdzie świeciło słońce, ale przeprowadzone wiele tygodni wcześniej oblookanie terenu byłej huty Uthemanna w Katowicach Szopienicach nie nastrajało optymizmem. Będzie piździć. I piździło jak cholera.


 

Więcej…

Makrofotografie w jednym miejscu

W tym roku bardzo często jest dobre światło do zdjęć z bliska. Takie jak lubię – miękkie, lekko rozproszone, delikatne, pozwalające malować przy pomocy aparatu i obiektywu. Grzechem wielkim byłoby nie wykorzystywać tak fantastycznych warunków.

fotografia makro 100 2019

Więcej…

 

 baner na sciane 02

Dziś miało być o butach. Czyli o tym, jak kilka lat temu w dalekim Kirgistanie zrozumiałem, dlaczego każda dziewczyna powinna/musi mieć minimum 10 par pod ręką. Będzie niedługo ;) Dziś jest o jesieni i jednym zdjęciu.

Niedawno miałem wielką przyjemność pogadać ze znajomym trochę o fotografii. O tym, co się podoba, co się nie podoba. I dlaczego. Także o bardzo subiektywnym odbiorze obrazu. Tym co wydaje się oczywiste, a może wcale takie nie jest. To zawsze dobre rozmowy.
 
Kilka lat temu, podczas spaceru po górach, jesienią, trafiłem do buczynowo-osikowego zagajnika. Osika to topola drżąca. Ma w języku polskim swoje miejsce. W powiedzeniach. „Drżeć jak osika”, "trząść się jak osika”. Tego dnia także liście mocno drżały na wietrze. Niesamowity widok przy takiej ilości drzew. Rzeczywistość wokół drżała.

To zdjęcie przypomina mi ulotne chwile spędzone w pięknej scenerii i dobrym towarzystwie. I Google Maps. Także budzi skojarzenia z podróżami. Z drogami, miastami, miejscami, budynkami, ludźmi. Rozstaniami i miłymi powitaniami.
Dlatego je lubię. Bardzo.