1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Z wystawą w Lublinie było tak

Gdy dostałem propozycję, by zaprezentować swoje zdjęcia podczas VI Kongresu Inicjatyw Europy Wschodniej, nie zastanawiałem się ani przez chwilę, bo to dla mnie wielkie wyróżnienie. Odpowiedź mogła być tylko jedna.


Fot. Natalia Gmurkowska

Więcej…

Porozmawiamy o fotografii otworkowej i kroplach makro

W środę, 28 grudnia, bardzo serdecznie zapraszam na godz. 18 do Klubu Miłośników Fotografii w Chełmku. Z Mariuszem Sajakiem będziemy opowiadać o tym, jak robić interesujące zdjęcia bez drogich obiektywów, czyli o fotografii otworkowej. Na deser pokaz kropienia - makrofotografii kropli wody i innych płynów.

 

Więcej…

Pałac Sapiehów w Bobrku

Po 17 latach znów miałem okazję zajrzeć do środka jednego z najpiękniejszych zabytków ziemi oświęcimskiej.

palac bobrek 01b

Więcej…

Kirgistan - krajobrazy, które zachwycają

Wspomnienia z ostatniej wyprawy do Kirgistanu wracają i wracają. Pewnie tak będzie do następnego (?) wyjazdu.

 

Więcej…

Procesja Bożego Ciała w Lipinach po sześciu latach

Trochę trwało, zanim znów miałem okazję podziwiać barwną procesję w Lipinach – dzielnicy Świętochłowic. Niby nic się nie zmieniło, a jednak się zmieniło.

swietochlowice lipiny 2022 015 700

Więcej…

Warsztaty fotograficzne – zobacz, co tworzy Magda

Weekend upłynął pod znakiem aktywności w studiu. Robiliśmy zdjęcia przedmiotów wykonanych z różnych materiałów. To z kolei stawiało przed nami duże wyzwania.

warsztaty fotograficzne 700

Więcej…

 

 baner na sciane 02

W niedzielę zwykle wrzucam na Facebooka zdjęcia z porannej jazdy na rowerze. Tym razem, ze względu na nieoczywiste warunki atmosferyczne, zdecydowałem się na spacer fotograficzny.

makro brzezinka 700

Niewiele brakowało, a nic by z tego nie było. Dopadł mnie mocny, poranny leń. Po raz kolejny okazało się jednak, że jeśli bardzo się nie chce wyjść, to potem z reguły jest bardzo ciekawie. Tak się podziało i teraz.

Należę do tych szczęściarzy, których od Wisły i jej okolic, wraz z wałami, dzieli niewielka odległość. Zatem wypad nad rzekę nie wiąże się ze szczególnym wysiłkiem ani poświęcaniem dużej ilości czasu na dotarcie na miejsce.

Poza walką z leniem, biłem się także z myślami patrząc przez okno. Tam mgła i temperatura na pograniczu 0 st. C. Czyli bez żadnych szans na ekscytujące obrazy związane z mrozem i szadzią. Ale zdecydowała mgła. Na czym polegała jej wyjątkowość? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.

Zapraszam do obejrzenia wybranych zdjęć ze spaceru przy prawym brzegu Wisły.