1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Na rowerze. Rajd „Poznaj Gminę”

Nie było łatwo. Głównie przez bardzo mocny wiatr. Ponad 50 km na siodle koła i wspaniałe krajobrazy – to wspomnienia z tegorocznego przejazdu przez miejscowości gminy Oświęcim i okoliczne przestrzenie.

gmina oswiecim 014 700

Więcej…

Super Blue Blood Moon, Blue Moon, zaćmienia i pełnie

Lubię go? Lubię. Bardzo. Czasem drażni, niepokoi, ale przede wszystkim zachwyca. Księżyc.

Więcej…

Kto rano wstaje, ten nadaje ;)

Z wielką przyjemnością informuję, że Radio Kraków jest jednym z patronów medialnych mojej wystawy fotografii „.kg Niezwykły Kirgistan. Ludzie, miejsca” w Przeciszowie.

W ogniu pytań red. Jana Stępnia z Radia Kraków ;)  Fot. Łukasz Fuczek
Więcej…

Z wizytą u najlepszego jubilera na świecie

Czas się pochwalić ;) efektami niedzielnej, porannej wyprawy w okolice Wisły. Jak trafnie zauważył na Facebooku Łukasz Dulowski, kto rano wstaje, ten dostaje...

 

 

Więcej…

Fotografia w ogrodzie

Wiosną na rabatach pojawiają się pierwsze kwiaty. Kolejne rośliny będą pięknie rozkwitać latem i jesienią. Jak uwiecznić je na zdjęciach makro, by mieć pamiątkę oraz pochwalić się znajomym efektami naszej pracy? Nie jest to takie trudne, jak mogłoby się wydawać.


 

Więcej…

Lenin zabójca i inne historie

Ostatni pobyt na Białorusi zaowocował wizytami w Zaosiu, Nowogródku, Słonimie i Pińsku. Pozwolił także na wzbogacenie kolekcji pomników Lenina o aż sześć nowych zdjęć.

Pomnik Lenina w Pińsku

Więcej…

 

 baner na sciane 02

24 godziny - tyle trwało przemieszczenie się z Oświęcimia do Karakołu nad jeziorem Issyk-Kul w Kirgistanie.

 

Było tak: samochód- samochód (Dobry Człowiek)-pociąg-pociąg-samochód-samolot-samolot-samochód, czyli: Oświęcim-Trzebinia-Trzebinia PKP-Kraków-Warszawa-Okęcie-Moskwa-Biszkek-Karakoł. Od razu, bo mało czasu, wybraliśmy się na zwiedzanie miasta, w związku z tym właśnie padam realnie na pysk, ale chcę dociągnąć do godzin wieczornych (plus pięć godzin w stosunku do polskiego czasu), żeby się szybciej zaaklimatyzować. Dungański, drewniany meczet z początku XX w. w Karakole - przepiękny. Jutro i pojutrze przed południem praca. Następny przystanek w sobotniej drodze do Narynu - Koczkorka.

PS Korzystam z dobrodziejstw techniki, bo w hotelu, w którym jestem, internet bez kartek ;)