Drukuj

Z niecierpliwością, ale też trochę z obawami, czekałem na otwarcie. Po obejrzeniu ekspozycji obaw już nie mam. Warto i trzeba ją zobaczyć. Zdecydowanie polecam.

Nie mogłem być w piątek na oficjalnym oddaniu do użytku oddziału Muzeum Zamek w Oświęcimiu pod adresem Rynek 2. Jak widziałem na zdjęciach – działo się, włącznie z pięknym pokazem laserowym. Okazja do odwiedzin trafiła się w niedzielę.

W miejscu po pubie trochę historii
Ratusz z minionych lat pamiętam jako siedzibę różnych instytucji. W podziemiach mieścił się też pub pieszczotliwie zwany przeze mnie i znajomych „Diabełkiem”.
Dziś cały budynek jest wykorzystany pod potrzeby muzeum. Bardzo dobrze wykorzystany. Od podziemi przemieszczamy się w górę, zgodnie z chronologią historyczną.

Ekspozycja zrobiona na poziomie światowym. Dostrzeże to każdy, kto spędził wiele godzin w różnych muzeach w różnych częściach świata (jakieś tam Luwry itp. pochwalę się, ja też ;)) Widać ogrom pracy osób, które ją stworzyły. Gratulacje.

Osiem wieków Oświęcimia
To, przede wszystkim prezentacja wspaniałej, wielowiekowej historii miasta położonego nad Sołą. Niestety, podczas II wojny światowej Niemcy zbudowali na jego przedmieściach (w 1940 r.) obóz zagłady, w którym w sposób przemyślany, zaplanowany i przemysłowy zamordowali i spalili ponad milion ludzi. Z tych niemieckich zbrodni Oświęcim jest najbardziej znany na świecie.

Ekspozycja w centrum ma to choć trochę zmienić. Trzymam mocno za powodzenie. Chciałbym bardzo, by niedługo był to co najmniej tak ważny punkt odwiedzin turystów jak obecnie Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Okoliczności są sprzyjające.

To tu Jakób Haberfeld produkował trunki
Od kiedy pamiętam, a pamiętam trochę ;), trwała dyskusja – w jaki sposób ściągnąć osoby odwiedzające Muzeum A-B do miasta. Muzeum Ratusz to kolejny, jakże istotny element na tej drodze. Wcześniej było wiele innych, że wspomnę tylko o Międzynarodowym Domu Spotkań Młodzieży, Centrum Dialogu i Modlitwy, odrestaurowanej synagodze Chewra Lomdei Misznajot i działalności Centrum Żydowskiego.

Z pewnością wiele w tej kwestii zmieni także niedawne otwarcie hotelu Humpton by Hilton, zbudowanego w miejscu po kamienicy Haberfeldów. Znów wracamy do pięknej historii Oświęcimia, bo Jakób Haberfeld tu właśnie produkował swe trunki, i firmował swoim nazwiskiem mnóstwo rodzajów alkoholi znanych na całym świecie.

Jakim autem jeździł Jan Kiepura
W Muzeum Ratusz można podziwiać kolejną naszą specjalność, jakże mało znaną, czyli Pragę-Oświęcim – samochód produkowany właśnie w Oświęcimiu. To odrestaurowany model Baby z 1936 roku. Pragą Oświęcim jeździli m.in. Jan Kiepura czy Lola Halama.

Odwiedzających nową placówkę w Rynku wita w korytarzu piękny mural z przedstawieniem najbardziej charakterystycznych budowli w mieście. Potem od piwnic i przez kolejne poziomy mamy okazję chłonąć wiedzę o jego wielowiekowej historii, poznać wybitnych mieszkańców.

Dotknij, zobacz, posłuchaj
Wystawa jest multimedialna i interaktywna. Można włączać filmy, uruchamiać dodatkowe elementy instalacji, by stworzyć sobie własną, indywidualną ścieżkę zwiedzania. W wysuwanych szufladach przy monitorach znajdziemy dodatkowo dokumenty i inne pamiątki historyczne. O historii miasta opowiada narrator, w którego wcielił się Grzegorz Łukawski, znany aktor pochodzący z Oświęcimia.

Co z celami?
W czasie okupacji przez Niemców w ratuszu mieściła się siedziba niemieckiej policji. Po wojnie znajdowała się w nim siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W budynku moją uwagę zwracały zawsze cele więzienne. Zastanawiałem się, w jaki sposób autorzy ekspozycji je uwzględnią w swoich planach. Jest dobrze. Przekonajcie się sami.

Czego nie ma
Na koniec o tym, czego mi brakuje.
1. Nie ma widocznej informacji o tym, że w szufladach pod monitorami są schowane informacyjne skarby do oglądania.
2. Brakuje mi przeszklonych gablot z przedmiotami codziennego użytku z epoki (miejsce na nie jest). Te rzeczy, choćby z XIX i XX wieku można wypożyczyć lub kupić. Monety i banknoty z czasów PRL-u to trochę mało. Przy całościowych kosztach urządzenia Muzeum w Ratuszu to, wydaje się, akceptowalne koszty.
3. Łyżwy Mariusza Puzio w kąciku hokejowym. Z całym szacunkiem dla „Puzona” i jego dokonań w Unii Oświęcim - to wychowanek Polonii Bytom.
Mamy swoją legendę oświęcimskiego i polskiego hokeja, wychowanka Unii Oświęcim – Waldemara Klisiaka, wielokrotnego reprezentanta kraju i uczestnika olimpiady w Albertville w 1992 roku. To zdecydowanie miejsce dla Waldka, który jest ważną częścią współczesnej historii Oświęcimia. Zwłaszcza, że pozostaje cały czas aktywny w przestrzeni społecznej.
Chyba, że o czymś nie wiem.

Jest bardzo dobrze
Pomarudziłem trochę ;) Nie zmienia to faktu, że wizyta w Muzeum Ratusz (Rynek 2) to dziś absolutny must have (obowiązkowa obecność) dla każdego mieszkańca grodu nad Sołą. To, co oferuje Ratusz z pewnością znajdzie także uznanie wśród gości zagranicznych ze względu na wysoki poziom merytoryczny i wizualny ekspozycji. Właśnie tak się to teraz robi.
Wielkie brawa dla pomysłodawców i wykonawców.

Więcej informacji o Muzeum Ratusz w centrum Oświęcimia