Drukuj

Najważniejsza jest dobra zabawa. Wtedy też powstają dobre zdjęcia - mówił w sobotę, podczas wernisażu wystawy „Odloty hesji” w Krakowie, Sławek Krajniewski - jeden z najlepszych polskich fotografów lotnictwa.

 

 

 

Hesja to człowiek-legenda w środowisku miłosników samolotów. Niestrudzony popularyzator piękna lotnictwa i sprawny organizator, założyciel Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych “AIR-ACTION” i wykładowca w Akademii Nikona.

W sobotę przez ponad godzinę opowiadał o tym, w jaki sposób robi zdjęcia lotnicze, jakiego sprzętu używa, na które pokazy jeździ i dlaczego. Swoje opowieści ilustrował mnóstwem fotografii wykonanych w Polsce i poza jej granicami.

Ponad 200 osób zebranych w sali konferencyjnej Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie usłyszało m.in. że, by robić dobre zdjęcia samolotów nie trzeba posiadać specjalistycznej wiedzy dotyczącej ustawień aparatu.

- Wystarczą podstawy. Ja do 2008 roku robiłem zdjęcia w trybie automatycznym i też wychodziły - mówił Sławek Krajniewski. Po prelekcji hesja długo odpowiadał na pytania dotyczące fotografii lotniczej. Podpisywał też album ze swoimi zdjęciami.

Prace Sławka Krajniewskiego zostały umieszczone w centrum sali z ekspozycją muzealną, w nowym budynku placówki. Samoloty na zdjęciach i te, stojące lub przywieszone do sufitu doskonale ze sobą korespondują.

Wystawę „Odloty hesji” w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie można oglądać do końca roku. Zdecydowanie polecam.

Więcej zdjęć i informacji o projekcie : www.odlotyhesji.pl www.hesja.pl

Serdeczne podziękowania dla Jacka za miłe towarzystwo i lotnicze opowieści :)