Odsłony: 4408
Drukuj

Kiedy dowiedziałem się, że w kwietniu znów będę na Białorusi, od razu pomyślałem, że wzbogacę kolekcję swoich fotografii z pomnikami Lenina. Tak też się stało.

Szansa, na dzień dobry, była bardzo duża. Cel wyjazdu to Brześć - duże miasto, którego jeszcze nie znałem. Szybkie sprawdzenie w internecie i jest. Pomnik stoi przy, jakże by inaczej, placu Lenina. Czyli jeden pewny. Czy jedyny? Dotychczasowe doświadczenia podpowiadały mi, że jest ich więcej.

Z pomocą przyszła Tatiana, mieszkanka Brześcia, która na Facebooku zapytała znajomych o lokalizacje innych wizerunków wodza rewolucji. Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać. Z przekazanych informacji wynikało, że jest ich w sumie pięć. W tym dwie się powtarzały: wspomniana wyżej, przy placu Lenina oraz przy ul. Janki Kupały, na przedpolu fabryki dywanów.

Te dwie lokalizacje zdążyliśmy odwiedzić. Efektem są pamiątkowe fotografie. Trzy pozostałe miejscówki zostały do sprawdzenia. Zrobię to podczas kolejnego pobytu w Brześciu.

Ale to nie koniec poszukiwań. Po drodze zahaczyliśmy o Prużanę, by zobaczyć pałacyk Szwykowskich z XIX wieku. Przy okazji obejrzeliśmy także miejscowe Sukiennice.
Po zwiedzeniu pałacyku zapytałem jedną z pań z obsługi, czy w mieście jest pomnik Lenina. Odpowiedziała bez wahania: pojedziecie prosto, na światłach skręcicie w lewo. Będzie z lewej strony. Na pewno nie przegapicie. Tak też się stało.

Kamienny wizerunek wodza w Prużanie jest ciekawy, bo wprawdzie powtarzają się stałe fragmenty wyobrażeń Lenina, czyli ręka w kieszeni i czapka zmięta w drugiej dłoni, ale został przedstawiony w pozie mającej pokazać zamyślenie nad losami świata ;) Do tego na abstrakcyjnym, kamiennym tle.

Zdjęcia z ostatniego wyjazdu są 21., 22. i 23. w mojej kolekcji. Wszystkie można zobaczyć pod linkiem poniżej. Tam też piszę, o co chodzi z uwiecznianiem pomników.
Na zdjęciu z Leninem