Drukuj

Kilka dni temu mieliśmy okazję podziwiać zjawisko określane jako Super Blue Blood Moon, czyli zbieg różnych zjawisk związanych z satelitą Ziemi.
Nietypowe zaćmienie

Fakt, może czasem irytować. Zwłaszcza, gdy podczas pełni śmiało przenika przez zaporę zasłon i nie pozwala spać. Hipnotyzuje, urzeka, przyciąga wzrok. Długo można się w niego wpatrywać. Tak, po prostu. Dniem i nocą. Ech, ten Łysy ;)

Księżyc jest także wspaniałym obiektem do fotografowania. Przy dużych zbliżeniach, gdy wypełnia niemal cały kadr, zachwyca. Można wtedy obserwować kratery i inne nierówności na jego powierzchni. Gdy się go zobaczy z tak bliska, nic już nigdy nie będzie takie samo ;)

Do fotografowania z reguły używam starego i dobrego, radzieckiego Rubinara 1000/10 oraz ośmiocalowego teleskopu Synta. Rubinar jest wygodniejszy, bo przenośny i można go szybko zamontować na statywie, wcześniej przykręcając do niego aparat. Z kolei Synta (16 kg) wymaga więcej zachodu związanego z jej wyniesieniem w odpowiednie miejsce do robienia zdjęć. Wynagradza to lepszą jakością fotografii ze względu na większą jasność.

Zapraszam do obejrzenia Księżyca w różnych ujęciach wykonanych na przestrzeni ostatnich lat.