Tę miejscówkę mieliśmy odwiedzić podczas poprzedniego spaceru fotograficznego po Stawach Grojeckich. Została na następny raz. I dobrze.

Wstępny plan zakładał pół godziny na Tatarskiej Grobli, a potem przejazd nad stawy na Zaborzu: Marian, Borowski, Żurawiec i Zdzisław. Okazało się, że na grobli jest tak pięknie, że dwie godziny minęły nie wiadomo kiedy.

Najpierw obeszliśmy Staw Krzemieńczyk Duży. To niezwykle urokliwa okolica. Zwłaszcza teraz, jesienią. Potem, przy Stawie Kościeleckim I obserwowaliśmy i fotografowaliśmy zjawiskowy zachód słońca.

Skąd wzięła się nazwa ulicy Tatarska Grobel? Zapytałem o to Piotra Śreniawskiego, przewodniczącego Rady Gminy w Oświęcimiu i mieszkańca Zaborza. Odpowiedział, że z tego co wie, historia wiąże się z drogą na targ na Kamieńcu, którą podążali mieszkańcy Monowic i Włosienicy. Tych zwyczajowo nazywano Tatarami.

Wszystko wskazuje na to, że trop prowadzi jeszcze dalej, do sąsiadów zza Wisły – do Żarek. Tam po najeździe Polski w 1241 roku mieli się osiedlić Tatarzy.

O ich związkach z ziemią chrzanowską i o tym, skąd się wzięli cabani, 12 lat temu obszernie pisał Łukasz Dulowski. Bardzo ciekawy tekst jego autorstwa jest dostępny w internecie:
https://bit.ly/2RQnvvs

Niewykluczone, że część osadników wybrała na swoje domostwa miejsca na prawym brzegu Wisły. To tłumaczyłoby, dlaczego mieszkańców Monowic i Włosienicy nazywano Tatarami.

ZAPRASZAM NA INDYWIDUALNE WARSZTATY FOTOGRAFICZNE