Dawno nie byłem na obserwacjach samolotów w Krakowie. Okazja trafiła się w niezwykle gorący dzień. Wyśmienite towarzystwo wynagrodziło trudy zmagania się z upałem.
W miniony piątek pojechaliśmy z Jackiem Krawczykiem i Tomkiem Szczepańskim do Balic. Termin ustalaliśmy długo, ale wszystkim w końcu udało się znaleźć wolną chwilę. Do końca nie było jednak wiadomo, czy się wybierzemy. Powód prozaiczny - utrzymujące się upały.
Każdy, kto choć raz był na górce w Balicach, wie doskonale, że tam nie ma jak się schronić przed żarem z nieba. Nie ma drzew, parasoli ochronnych ;) itd. Szykował się hardcore. I był. Gdy w piątkowe popołudnie dotarliśmy na górkę, nie było tam nikogo! Ale daliśmy radę :)
Zmiana lądowań z 25 na 07 tylko skomplikowała działania, bo musieliśmy się zmierzyć ze słońcem świecącym prosto w oczy.
Ten wyjazd był ciekawy z dwóch powodów. Pierwszy z nich to test Rubinara 10/1000. Drugi to test Nikona Coolpix S9700. Czy się udało, oceńcie sami ;)