1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Wybieram last minute

tunezja djerba 003a

Więcej…

Dym w obiektywie

Fotografowanie dymu sprawia niesamowitą frajdę. Dodatkowo, nie wymaga w przypadku posiadania aparatu fotograficznego praktycznie żadnych inwestycji.

dym strach 02

Więcej…

Archiwalne loty

Gdy w wolnej chwili zajrzymy do fotograficznego archiwum, znajdziemy tam zdjęcia, które przywołają w pamięci ludzi, miejsca, sytuacje...

 

 

Więcej…

Wczoraj w Białorusi, jutro w Kirgistanie

Nie pierwszy raz tak się się zdarza, że wyjazdy na wschód następują jeden po drugim. Teraz, w maju, sytuacja jest o tyle ciekawa, że miałem tylko dwa dni przerwy.

 

 

Więcej…

Wykopaliska fotograficzne II

Ponad pięć lat temu zachęcony przez Lucjana, kolegę z pracy, wybrałem się na Operację Południe czyli Międzynarodowy Zlot Pojazdów Militarnych w Bielsku Białej. Chociaż jestem militarnym profanem, szybko dałem się wciągnąć w klimat tej niezwykłej imprezy. Odkopane zdjęcia przypomniały niezwykłą atmosferę, która wtedy panowała.

Więcej…

Procesja Bożego Ciała w Lipinach

Dzielnica Świętochłowic - Lipiny, zdegradowana wskutek działalności przemysłowej miejscowych kopalń i hut - raz w roku szczególnie przyciąga turystów i fotoreporterów. W tym dniu w uroczystym przemarszu między familokami na czele idą kobiety i mężczyźni w tradycyjnych strojach śląskich. 

 

Więcej…

 

 baner na sciane 02

W trakcie podróży po Białorusi warto zajrzeć do miejscowości Krupowo koło Lidy. W tutejszym kościele można bowiem zobaczyć obraz autorstwa rotmistrza Witolda Pileckiego.

To świadectwo jednej z mało znanych części życia polskiego bohatera, znanego jako ochotnik do Auschwitz i autor raportu o życiu i śmierci w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Auschwitz.

W internetowych biogramach Pileckiego najczęściej można znaleźć informację o tym, że w 1922 roku zaczął studia na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie jako nadzwyczajny słuchacz Wydziału Sztuk Pięknych. Ze względu na sytuację materialną musiał je przerwać.  Jak się okazuje, oprócz zainteresowania poezją i prozą, Witold również bardzo przyjaźnie spoglądał w stronę malarstwa.

Kościół Trójcy Przenajświętszej w Krupowie znajduje się niedaleko niegdysiejszego majątku Pileckich w Sukurczach. Dziś śladu po tymże majątku nie ma. Za to w kościele jest piękna pamiątka po rotmistrzu - na ścianie z lewej strony znajduje się obraz autorstwa Witolda. Zwraca od razu uwagę, bo nie ma nic wspólnego z klasycznym malarstwem sakralnym. Przedstawienie św. Antoniego z dzieciątkiem skojarzyło mi się od razu z twórczością Tamary Łempickiej i modnymi w latach 20. minionego wieku tendencjami w sztuce. Zwłaszcza kubizmem.

Na przeciwległej ścianie kościoła jest obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, którego autorstwo również w niektórych źródłach przypisuje się Witoldowi Pileckiemu. Stanowczo zaprzeczył temu polski ksiądz spotkany w świątyni. Podczas dość długiej rozmowy o życiu Polaków na Białorusi, wierze, i sytuacji politycznej na świecie, powiedział, że na pewno Witold tego obrazu nie namalował. Najpewniej tylko go podarował kościołowi.