1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Czas na rower

Zgadza się. Bo kiedy jak nie teraz, gdy wiosna pokazuje najpiękniejsze oblicze? Wielkie brawa dla Centrum Informacji Turystycznej w Oświęcimiu za organizację tegorocznego, wiosennego rajdu.

Oświęcim Brzeszcze Pławy Harmęże rajd 700

 

Więcej…

Na rowerze z aplikacją

Trudno mi dziś wyobrazić sobie jazdę na rowerze bez smartfona przy kierownicy. Bez pomiaru prędkości, przejechanych kilometrów itd. Ale też nie było mi łatwo znaleźć aplikację, która by działała bez zarzutu i posiadała wszystkie potrzebne funkcje.

na rowerze cobike 01

Więcej…

Białoruś. Sąsiad nieznany – po spotkaniu

Pierwsze slajdowisko poświęcone białoruskim walorom turystycznym i historycznym za mną. I za wspaniałymi gośćmi, którzy przyszli lub przyjechali do Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chełmku. Jak było? Nie mnie oceniać. Wiem, czego zabrakło.

Fot. Paweł Waligóra

Więcej…

Jak odróżnić wiarygodną informację od fake newsa? Czy jest to możliwe?

To pytania, które szczególnie dziś są aktualne. I będą coraz bardziej. Miałem wielką przyjemność rozmawiać o tym - podczas prowadzonego przeze mnie warsztatu w ramach tegorocznego Oświęcimskiego Forum Praw Człowieka - ze studentami z uczelni śląskich i małopolskich. Było energetycznie. W tle – magiel.

Fot. Alicja Bartuś

Więcej…

Niezwykły Kirgistan - marzec 2009

Propozycja wyjazdu do Kirgistanu w Azji Środkowej przyszła nieoczekiwanie. Wyjechałem w niedzielę 22 marca, wróciłem w poniedziałek 30 marca 2009 r. Po niewielkich perturbacjach związanych z pilnym zrobieniem nowego paszportu (bo stary stracił nagle ważność) pojawiło się pytanie: dokąd jadę? 

 kirgistan droga do domu700

Więcej…

Białoruskie Malediwy - mеловые карьеры

W trakcie ostatniej podróży po Białorusi trafiliśmy, trochę przez przypadek, w jedno z niezwykłych miejsc w tym kraju. Wypełnione wodą wyrobiska, z których wydobywano niegdyś kredę, stanowią obecnie kompleks zalewów zwanych białoruskimi Malediwami. 

Więcej…

 

 baner na sciane 02

Zgadza się. Bo kiedy jak nie teraz, gdy wiosna pokazuje najpiękniejsze oblicze? Wielkie brawa dla Centrum Informacji Turystycznej w Oświęcimiu za organizację tegorocznego, wiosennego rajdu.

Oświęcim Brzeszcze Pławy Harmęże rajd 700

 

„Czas na rower” – tak CIT nazwał konkurs dla wszystkich miłośników jednośladów i podziwiania piękna ziemi oświęcimskiej z wysokości rowerowego siodełka. Jest co podziwiać.

Wymogi nie były zbyt wygórowane: osobisty odbiór karty konkursowej w siedzibie CIT przy ul. Leszczyńskiej w Oświęcimiu, odwiedzenie 10 miejsc na trasie wyznaczonej na mapie, odszukanie we wskazanych miejscach informacji niezbędnych do ułożenia konkursowego hasła. Np.:
8. Jesteś teraz przy Centrum św. Maksymiliana,
Niezwykła wystawa „Klisze Pamięci” została tu pokazana.
By ją zobaczyć, do zejścia schodami w dół się przygotuj,
Policz – ile jest schodów? Liczbę w okienkach poniżej zanotuj”.
Na koniec kartę można było wysłać e-mailem pod adresem organizatora. Były nagrody.

Formuła indywidualnego przejazdu trasy rajdu w określonym czasie przekonuje mnie od lat. Wspólne starty w tłumie – nie, nie ma takiej opcji.
Jeśli mogę wybrać czas wyjazdu, po drodze spokojnie podziwiać piękno Matki Natury i zobaczyć miejsca wskazane przez organizatora - to jest to. W podobnej konwencji rajdy organizuje Gmina Oświęcim. Brawo.

Kartę rajdu odebrałem w CIT przed 11. Wewnątrz było kilka osób. Obecny w biurze Krzysztof Kamiński nie tylko wydawał karty uczestnikom. Służył również pomocą w zakresie obsługi aplikacji i wyświetlenia śladu gpx trasy.

Potem już poleciało, bo jechałem niespiesznie dobrze mi znanymi ścieżkami w górę Wisły.

Po drodze spotkałem wiele rowerzystek i wielu rowerzystów. Także jednego fotografika – przyrodnika. Po raz kolejny obserwuję, jak wiele osób wybiera formę rekreacji i spędzania wolnego czasu na jednośladzie. Największą radość sprawia widok rodziców z maluchami. Czy to nadal efekt fali postpandemicznej, czy rosnącej świadomości znaczenia ruchu dla zdrowia, czy obu tych przyczyn i jeszcze wielu innych – nieważne. Ważne, że się dzieje. Dobrze się dzieje.

Podsumowując rajdową niedzielę:
1. 30 km w nogach, jakieś 20+ km samego rajdu. Reszta to dojazd do punktu CIT. Taka lokalizacja domku ;)
2. Ponad 800 kcal spalonych ;)
3. Na letnim powietrzu w dętkach (dziś zmieniłem z zimowego) łatwiej się jeździ ;)
4. Nazieleńce zawsze piękne :)
5. Stare Wiślisko w Brzezince teraz szczególnie urocze – wiosennie :)

PS Staw „Oszust” nieustannie zachwyca.

ZOBACZ TAKŻE
6 powodów, dla których jeżdżę na rowerze
Pod tekstem siedem propozycji tras rowerowych także dla poczatkujących miłośników jednośladów :)