1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Żydowskie Miasto na rowerze

To była wycieczka na spontanie. Zmieniły się prognozy pogody na niedzielę. Do tego doszło odkrycie na mapie Żydowskiego Miasta w pobliżu Oświęcimia. To musiało się skończyć kręceniem kilometrów.

zydowskie miasto 700

Więcej…

Procesja Bożego Ciała w Lipinach

Dzielnica Świętochłowic - Lipiny, zdegradowana wskutek działalności przemysłowej miejscowych kopalń i hut - raz w roku szczególnie przyciąga turystów i fotoreporterów. W tym dniu w uroczystym przemarszu między familokami na czele idą kobiety i mężczyźni w tradycyjnych strojach śląskich. 

 

Więcej…

Klimatyczny jubileusz kolejowy w Chełmku

Z przyjemnością wracam do czwartkowego wieczoru na chełmeckim dworcu. Przyznaję, takiej artystycznej formy świętowania 160-lecia wjazdu do miejscowości pierwszego pociągu w historii do tej pory nie widziałem. Pozytywne skojarzenia z Industriadą nasuwają się same.


Więcej…

Makrofotografia nad Wisłą

W niedzielę zwykle wrzucam na Facebooka zdjęcia z porannej jazdy na rowerze. Tym razem, ze względu na nieoczywiste warunki atmosferyczne, zdecydowałem się na spacer fotograficzny.

makro brzezinka 700

Więcej…

Stambuł w nocy i z góry - jak z baśni

 

9 stycznia 2012 roku, tuż po godz. 20, wypełniony pasażerami Airbus A321 zaczął wznosić się nad Stambułem. Szczęściarze, którzy siedzieli przy oknach, mogli obserwować bajkowe widoki. Byłem wśród nich.

 

Więcej…

Porozmawiamy o fotografii otworkowej i kroplach makro

W środę, 28 grudnia, bardzo serdecznie zapraszam na godz. 18 do Klubu Miłośników Fotografii w Chełmku. Z Mariuszem Sajakiem będziemy opowiadać o tym, jak robić interesujące zdjęcia bez drogich obiektywów, czyli o fotografii otworkowej. Na deser pokaz kropienia - makrofotografii kropli wody i innych płynów.

 

Więcej…

 

 baner na sciane 02

Czas się pochwalić ;) efektami niedzielnej, porannej wyprawy w okolice Wisły. Jak trafnie zauważył na Facebooku Łukasz Dulowski, kto rano wstaje, ten dostaje...

 

 

O tym, że trudno wyrwać się z łóżka w niedzielę o godz. 5 rano nikogo przekonywać nie muszę. Jeśli jednak się uda podnieść i pojechać w wybrane wcześniej miejsce, to można natrafić na wspaniałe widoki. Nam się udało :)

Cel - Stare Wiślisko w Brzezince. Bardzo obiecująca miejscówka. Szybko się jednak okazało, że na fotograficzną eksplorację nadaje się tylko raz ze względu na monotonię przyrodniczą.

Nie zmienia to faktu - byliśmy z dwugodzinną wizytą u najlepszego jubilera na świecie. Tych wspaniałych wytworów natury, które mieliśmy okazję z zapartym tchem podziwiać w niedzielny poranek, dziś już nie ma.

Po fotograficznym fitnesie wybraliśmy się na rozluźniający mięśnie spacer. Towarzyszyły nam dwa kormorany majestatycznie szybujące nad zakolami Wisły.