1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Tajlandia - obrabiam klisze

Sobotę i niedzielę poświęciłem na skanowanie negatywów z pamiętnej dla mnie wyprawy do Tajlandii w grudniu 1999 roku. Przy okazji "zaświeciłem" też pobyt w Grodnie w 2002 roku. Z obróbką jeszcze trochę zejdzie.

 

 

Więcej…

Marian Kocemba i jego izba

Gdy przyjrzymy się bliżej kolekcjonerom i miłośnikom historii żyjącym na ziemi oświęcimskiej, to okaże się, że Marian Kocemba z Osieka nie jest tak znany, jak na to zasługuje ze względu na swoje zbiory i osobowość.

marian kocemba izba osiek 700 01

Więcej…

Za mną mały jubileusz lotniczy

Tyle co zakończony wypad na Krym okazał się również wypadem jubileuszowym ;) W trakcie tego ostatniego wyjazdu zaliczyłem 42. start i lądowanie. Dla porządku dodam, że zdarzenie miało miejsce na pokładzie  Embraera 195 (LOT) z Moskwy do Warszawy. Wcześniej miałem przyjemność podróżować z Moskwy do Symferopola potężnym Iłem 96 (na zdjęciu poniżej).

 

 

Więcej…

Bruksela w jeden dzień

 Byłem w różnych miejscach na świecie. Wstyd się przyznać – w Brukseli nigdy. Zatem, gdy tylko propozycja wyjazdu do Brukselki się pojawiła, nie mogłem powiedzieć – nie.

 

 

Więcej…

Wielkie kropienie w Chełmku

Zgodnie z zapowiedzią, program jednego z kolejnych spotkań Klubu Miłośników Fotografii w Chełmku zrealizowaliśmy w stu procentach ;) W środę wieczorem było trochę i o fotografii otworkowej, i o technice robienia zdjęć makro kropli wody.

 

Więcej…

Niezwykły Kirgistan – po spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chrzanowie

13. w piątek wszystko może się zdarzyć. Tym razem zdarzało się tylko dobrze dzięki wspaniałym ludziom – gościom i organizatorom. Zaskoczenia - orientalna niespodzianka, czyli manty. I, dla kontrastu - „klątwa Lenina” ;).

 

Więcej…

Trochę trwało, zanim znów miałem okazję podziwiać barwną procesję w Lipinach – dzielnicy Świętochłowic. Niby nic się nie zmieniło, a jednak się zmieniło.

swietochlowice lipiny 2022 015 700

Sześć lat to dużo i niedużo. Jeśli uwzględnimy ograniczenia związane z covidem – raczej to drugie.

Pogoda 16 czerwca 2022 roku była taka sama jak sześć lat wcześniej - gorąco i ostre światło. To wymagało nieustannej oceny pozycji fotografującego wobec Słońca i wyprzedzającej oceny oświetlenia kadrów. W wielu przypadkach się nie udało.

Sama procesja była znacznie skromniejsza niż ta, którą pamiętam. O przyczynach nie chcę pisać, bo musiałbym gdybać. Nie zamierzam.

Śląskie stroje, w których tradycyjnie szli uczestnicy – znów zachwyciły. Przeszkadzali za to bardzo licznie obecni fotografujący Antosie i Antki, bezmyślnie wchodzący w kadry. Tego sześć lat temu nie było.

Lipiny oglądane poza procesją są pełne zaskoczeń. Przede wszystkim nie zgadza się proporcja zamieszkałych kamienic z tymi z powybijanymi oknami i zamurowanymi, zabitymi deskami drzwiami i oknami. Tych zamieszkałych jest znacznie mniej.

Pozytywnym zaskoczeniem jest za to z pewnością wizyta w „Carin Cafe” znajdującej się przy ulicy Norberta Barlickiego 13. To, co tam kulinarnie wyczynia Gospodyni miejscówki to mistrzostwo  świata :-)

Sprawdźcie zresztą sami w realu. Bardzo warto.
https://www.facebook.com/CarinCaffe

2016 rok
https://petersoon.pl/8-wpisy/119-procesja-bozego-ciala-w-lipinach

2022 rok