1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Wykopaliska fotograficzne I

Mam teraz trochę wolnego czasu. Częściowo poświęcam go na przeglądanie zawartości komputerów i odkrywam zdjęcia, o których zdążyłem już zapomnieć. Jednym ze znalezisk są fotki ze wspólnego wyjazdu pod niebo strażackim podnośnikiem PMT-40 z Piotrem Rymarowiczem w 2006 roku.

Fot. Piotr Rymarowicz

 

Więcej…

Czasem warto wstać wcześniej

Kilka razy próbowaliśmy wybrać się na wschód słońca nad stawy. Z różnych przyczyn nie wychodziło. Wreszcie - udało się.

 

Więcej…

Niezwykły Kirgistan – po spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chrzanowie

13. w piątek wszystko może się zdarzyć. Tym razem zdarzało się tylko dobrze dzięki wspaniałym ludziom – gościom i organizatorom. Zaskoczenia - orientalna niespodzianka, czyli manty. I, dla kontrastu - „klątwa Lenina” ;).

 

Więcej…

Wiosna w obiektywie (2)

Niedawno pisałem o pięknej wiośnie, która do nas przyszła. Do wiosennego albumu dodałem nowe zdjęcia z ogrodu i zapraszam do ich obejrzenia.

Więcej…

Powrót na górkę w Balicach

Dawno nie byłem na obserwacjach samolotów w Krakowie. Okazja trafiła się w niezwykle gorący dzień. Wyśmienite towarzystwo wynagrodziło trudy zmagania się z upałem.

 

Więcej…

Na wąskich torach

Parowozownia w Bytomiu Karbiu to miejsce magiczne. Za sprawą pasjonatów ze Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych możemy przenieść się w czasie do XIX i początków XX wieku.


 

Więcej…

 

 baner na sciane 02

Ostatnie dni nie były specjalnie sprzyjające pochyleniu się z ulubioną Sigmą nad roślinami. Ale przyszło jedno przedpołudnie…

 

Nie ma się co czarować. Żeby zrobić zdjęcie makro takie, by bez większego wstydu ;) pokazać je publicznie, trzeba trochę przychylności niebios. Bez dobrego światła nic z tego.  

Nie używam blend, rozpraszaczy itp. dlatego każdorazowo muszę cierpliwie czekać na światło, które przynosi natura sama z siebie. Słońce powinno być nieco przysłonięte rozpraszającymi ostre bliki chmurami. Ale, oczywiście, nie za bardzo. Gdy choć trochę wieje, także nic z tego. 

Takie warunki, niestety, nie zdarzają się zbyt często. Dlatego też, gdy się pojawią, staram się je wykorzystać na maksa. O ile pozwala czas.

Przyszło niedawno takie popołudnie, że było prawie dobrze. Prawie, bo trochę wiało. Od czasu do czasu zdarzały się jednak przerwy w dmuchaniu i starałem się je wykorzystać jak najlepiej.

Efekty poniżej.

 

WIĘCEJ FOTOGRAFII MAKRO - KLIKNIJ