1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Trzecie miejsce w konkursie "Winne opowieści"

Wiadomości o sukcesach w konkursach fotograficznych zawsze cieszą. Miejsce na pudle to szczególny powód do satysfakcji.

winne opowiesci 01 700

Więcej…

Naleśnikowe szaleństwo

Takie poniedziałki mogłyby być codziennie. Wspaniali ludzie, mnóstwo humoru, pozytywnej energii i pancakes w roli głównej.

Więcej…

Zapraszam na wydrukujfotografie.pl

Tę stronę internetową śledziłem od pewnego czasu. Przede wszystkim dlatego, że od dawna zastanawiałem się, w jaki sposób rozpowszechniać dobre jakościowo odbitki zdjęć, gdyby ktoś zapragnął którąkolwiek z moich fotografii powiesić na ścianie u siebie w domu.

Więcej…

Z wizytą u najlepszego jubilera na świecie

Czas się pochwalić ;) efektami niedzielnej, porannej wyprawy w okolice Wisły. Jak trafnie zauważył na Facebooku Łukasz Dulowski, kto rano wstaje, ten dostaje...

 

 

Więcej…

Fotografia w ogrodzie

Wiosną na rabatach pojawiają się pierwsze kwiaty. Kolejne rośliny będą pięknie rozkwitać latem i jesienią. Jak uwiecznić je na zdjęciach makro, by mieć pamiątkę oraz pochwalić się znajomym efektami naszej pracy? Nie jest to takie trudne, jak mogłoby się wydawać.


 

Więcej…

Zapraszam na wystawę

W piątek, 13 kwietnia, o godz. 18 wernisaż.  Można będzie polookać na ciekawe fotki autorstwa tych, którzy są związani w rózny sposób z Klubem Miłośników Fotografii w Chełmku. Jest mi niezwykle miło, że że znalazłem się w gronie 18 osób uczestniczących w pierwszej ekspozycji KMF :)

 

 

Więcej…

 

 baner na sciane 02

W trakcie ostatniej podróży po Białorusi trafiliśmy, trochę przez przypadek, w jedno z niezwykłych miejsc w tym kraju. Wypełnione wodą wyrobiska, z których wydobywano niegdyś kredę, stanowią obecnie kompleks zalewów zwanych białoruskimi Malediwami. 

Przypadek wyglądał tak, że Andrzej rozmawiał z Nikitą, który pochwalił się zdjęciami w necie z wypadu ze swoją dziewczyną. Mieliśmy nieco wolnego czasu, zatem decyzja mogła być tylko jedna – jedziemy w tak ciekawe plenery.

Białoruskie Malediwy - nie jest łatwo tam trafić
Miejsce to znajduje się niedaleko Wołkowyska. Dokładniej obok Krasnego Sioła. Wyrobiska swoją nazwę zawdzięczają kolorowi wody – niemal takiemu samemu, jak na archipelagu na Oceanie Indyjskim. Ktoś skrupulatnie policzył, że jeziora zajmują łącznie powierzchnię 300 boisk piłkarskich (jedno boisko ma 105 metrów długości i 68 metrów szerokości).

W lecie jest to miejsce wypoczynku dla wielu Białorusinów, którzy chętnie przyjeżdżają odpoczywać nad bardzo czystą wodą. Dzika przyroda zachęca także do rodzinnych pikników na łonie natury. To także jedna z mało jeszcze znanych atrakcji turystycznych naszych wschodnich sąsiadów.

Nie jest łatwo tam trafić. Przestrzeń zaburza obecność ogromnej cementowni i zasypane pyłem okolice. Wszędzie się można poczuć jak na terenie zakładu produkcyjnego. Dodatkowo, ludzie pytani o drogę do jezior pokazywali różne kierunki. Do tego drogi z zakazami ruchu poza kierowcami posiadającymi specjalne przepustki.

Ostatecznie wylądowaliśmy przed jednym z takich wjazdów. Szeroka, asfaltowa droga kusiła, żeby nią pomknąć dalej. Jednak zostawiliśmy auto przy jednym z opuszczonych domostw i dalej poszliśmy eksplorować okolicę na piechotę.

Prawie jak na Niebiańskiej Plaży
Po kilkudziesięciu minutach doszliśmy do pierwszego jeziora. Tu – rozczarowanie, bo nie wyglądało w żaden sposób tak jak te, które mogliśmy wcześniej zobaczyć w internecie. Kolejnych kilkanaście minut spaceru przez wielkie przestrzenie rzadko zdobione dziką i nad podziw bujną roślinnością – i dotarliśmy do celu. 

Widok jest niesamowity i żadne zdjęcie tego nie odda. W tej postprzemysłowej przestrzeni wyrobisko wypełnione wodą jawiło się wyjątkowo i zachwycająco pięknie.

Jeśli pamiętacie głośny film (2000 r.) z Leonardo DiCaprio pt. "Niebiańska plaża", to tak właśnie było przy Krasnym Siole.
Nie zobaczyliśmy wszystkich jezior. Na to trzeba znacznie więcej czasu, niż mieliśmy. Ale może kiedyś?