1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

City break w Bydgoszczy

Pierwsza w planach była Nysa, potem jesienny Hel. Ostatecznie wylądowałem w mieście, przez które malowniczo wije się Brda.

bydgoszcz 018a

Więcej…

Zaosie koło Nowogródka

Tytułowa fraza jest znana każdemu, kto choć trochę uważał na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej. Zaosie wskazywane jako miejsce urodzin Adama Mickiewicza dziś znajduje się w granicach Białorusi. Zajrzałem tam i do dziś czuję klimat tego niesamowitego miejsca.

Więcej…

Koncert Mary&Proven Way w Libiążu

W piątkowe popołudnie zajrzałem do kawiarni „Nisza” na zaproszenie Marii. Była to okazja nie tylko do posłuchania standardów jazzowych, w wykonaniu Mary&Proven Way, ale także zrobienia paru zdjęć.

Więcej…

Niezwykły Kirgistan – po spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Oświęcimiu

Od prelekcji i finisażu wystawy minął ponad tydzień, a ja wciąż nie mogę ochłonąć.


 Fot. Jacek Krawczyk

Więcej…

Manchester 01 - Runway Visitor Park

Wyspy nigdy nie były celem moich planowanych wyjazdów. Gdy jednak się zdarzyło, że mogę tam śmignąć, śmignąłem. W miłym towarzystwie :)

 

Więcej…

NATO Days w Ostravie 2017

Na tę imprezę wybierałem się od kilku lat. Zawsze jednak na przeszkodzie stawał jakiś wyjazd w tym samym czasie. Wreszcie się udało.

Więcej…

 

 baner na sciane 02

Stało się. Ukochany Nikon D200 po latach służby uroczyście powędrował na półkę z zabytkowymi aparatami fotograficznymi. Jego miejsce zajął pełnoklatkowy D800.

petersoon 007 700

Różnica między premierami tych modeli to tylko siedem lat. Pod względem technicznym niemal wiek cały.

Nikon D200 pojawił się w sprzedaży 19 lat temu. Dzięki wytrzymałej konstrukcji i niezawodności trwale zapisał się w pamięci fotografów i na kartach historii. Jednak z użytecznym tylko ISO 1600 i matrycy CCD o wielkości niespełna 11 milionów pikseli dziś nie do końca pozwala na rejestrację fotograficznych światów w kształcie przeze mnie wymyślonym.

Pełna klatka marzyła mi się od dawna. Matryca w formacie klasycznego rozmiaru analogowego, małego obrazka 24x35 mm jawiła się jak wrota do fotograficznego raju.

Był tylko jeden problem. Cena. Body D800 w 2012 roku, czyli w roku premiery w Polsce, zostało wycenione na około 12 tysięcy złotych. Dopiero teraz, po ponad dekadzie, ceny używanych egzemplarzy zaczęły uzyskiwać akceptowalną wysokość. W ten oto sposób aparat z maksymalnym natywnym ISO 6400 i matrycą CMOS z całkowitą liczbą pikseli 36,8 Mpix trafił w moje ręce.

Na całkowitą radość muszę jeszcze nieco poczekać. W związku z tym, że D200 miał format DX (niepełna klatka) takie też obiektywy obecnie posiadam. Można je wykorzystywać w aparacie pełnoklatkowym, ale do uzyskania właściwego efektu to trochę za mało. Zacząłem zatem zbierać na pierwszy, pełnoklatkowy obiektyw Nikona do zestawu. W międzyczasie spróbuję, jak D800 lubi się z manualnym Heliosem 58 mm z Zenitha. W końcu to też pełna klatka, choć nieco ;) starsza.