1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

5 powodów, dla których warto wstać wcześniej, by robić dobre zdjęcia

Przyszedł najlepszy w roku czas na fotografowanie wschodów słońca. Argumentów jest wiele. Poznaj pięć z nich.

brzezinka wschod slonca 700

Więcej…

Podróż plackartą i jeszcze więcej

Moja ostatnia wizyta na Białorusi była szczególna z wielu względów. Przede wszystkim jednak dlatego, że wiele rzeczy miało miejsce pierwszy raz.

Więcej…

Porozmawiamy o fotografii otworkowej i kroplach makro

W środę, 28 grudnia, bardzo serdecznie zapraszam na godz. 18 do Klubu Miłośników Fotografii w Chełmku. Z Mariuszem Sajakiem będziemy opowiadać o tym, jak robić interesujące zdjęcia bez drogich obiektywów, czyli o fotografii otworkowej. Na deser pokaz kropienia - makrofotografii kropli wody i innych płynów.

 

Więcej…

W Alimovej Bałce jak w bajce

Alimova Bałka i okolice to jedno z wielu niezwykłych miejsc na Krymie. Po raz drugi miałem okazję je odwiedzić w styczniu 2013 roku.

 

 

Więcej…

Zdjęcie na prezent to dobry wybór

Zbliża się Mikołaj, za pasem również święta z choinką. Oprawiona fotografia w dużym formacie może być TYM, o czym Twoi bliscy i znajomi marzą od dawna.
001

Więcej…

Wczoraj w Mołdawii jutro na Krymie

Współprowadzenie seminarium po seminarium – tydzień po tygodniu – tak mi się do tej pory nie zdarzyło. Ale jak mawiają mądrzy ludzie, zawsze musi być ten pierwszy raz.

 

 

Więcej…

 

 baner na sciane 02

Przy okazji poszukiwań informacji o moich wyjazdach do krajów ościennych i tych, położonych nieco ;-) dalej okazało się, że właśnie minęło 15 lat dzielenia się na blogu różnymi wspomnieniami i spostrzeżeniami.

dalej

W 2020 r., przy okazji 11-lecia pisałem tak:
https://petersoon.pl/8-wpisy/208-to-bylo-tysiac-zdjec-temu 
„Dlatego w marcu 2009 roku, gdy przygotowywałem pierwszy wpis o pierwszym wyjeździe do Kirgistanu, nie sądziłem, że przygoda z okazjonalnymi opisami rzeczywistości i zdarzeń potrwa tak długo”. Jak się okazało, trwa nadal.
Start był trudny. Po pierwszym tekście nastąpiła długa przerwa. Potem poszło. Z biegiem czasu nieco zmieniły się tematyczne punkty ciężkości.

Podróżnicze historie nadal mają priorytet. Nie dziwi. Fotografia również. Z nowych tematów pojawiły się bardziej intensywnie opowieści związane z rowerowymi eskapadami (czyli na kole) oraz oferty sprzedaży fotografii.

Tak jak cztery lata temu zapraszam do oglądania zdjęć i również do czytania. Trochę się nazbierało przez 15 lat ;-) Gdy czasem wracam do niektórych wpisów jestem zaskoczony, że takie eskapady mam na koncie. Przykładowo, trasa jednego z wyjazdów w 2012 r.: Oświęcim-Kraków-Warszawa-Moskwa-Biszkek-Karakoł-Naryn-Biszkek-Osz-Dżalalabad-Osz-Biszkek-Moskwa-Warszawa-Kraków-Oświęcim. Z kolei po zakończeniu innego wyjazdu do Kirgistanu wracałem z Oszu do domu 32 godziny. Było to bardzo męczące doświadczenie, ale dziś wspominam je z nostalgią.

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości przybędzie wpisów dotyczących ogrodowych roślin ze szczególnym uwzględnieniem winorośli i jagody kamczackiej, której krzewy za parę miesięcy skończą rok. Natomiast dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, że z nieznanych mi dziś przyczyn pięć lat temu nie zamieściłem chwalipostu o zakończonym z powodzeniem kursie na licencjonowanego przewodnika miejskiego po Oświęcimiu. Uprawnienia uzyskałem 29 kwietnia 2019 r. Właśnie nadrobiłem zaległość ;-)
Nie wiem, jak długo jeszcze będzie mi się chciało pisać. Na razie nieustannie sprawia mi to frajdę. I niech tak zostanie :-)

Na zdjęciu: pasmo Tien-Szan w Kirgistanie widziane w 2009 roku z pokładu samolotu An-24 lecącego na trasie Biszkek-Osz