1 | 2 | 3 | 4

Szukaj

Facebook

Instagram

obrazek 2019a

Na zdjęciu z Leninem

Kto rano wstaje, ten nadaje ;)

Z wielką przyjemnością informuję, że Radio Kraków jest jednym z patronów medialnych mojej wystawy fotografii „.kg Niezwykły Kirgistan. Ludzie, miejsca” w Przeciszowie.

W ogniu pytań red. Jana Stępnia z Radia Kraków ;)  Fot. Łukasz Fuczek
Więcej…

Kolory lata – makro

Nie znalazłem nikogo, kto wstałby w niedzielę o 6 rano, by wybrać się na poranny spacer fotograficzny. Nie dziwię się ;) Poszedłem sam.

Więcej…

Niezwykły Kirgistan - marzec 2009

Propozycja wyjazdu do Kirgistanu w Azji Środkowej przyszła nieoczekiwanie. Wyjechałem w niedzielę 22 marca, wróciłem w poniedziałek 30 marca 2009 r. Po niewielkich perturbacjach związanych z pilnym zrobieniem nowego paszportu (bo stary stracił nagle ważność) pojawiło się pytanie: dokąd jadę? 

 kirgistan droga do domu700

Więcej…

Manchester 02 - The John Rylands Library

Biblioteka Johna Rylandsa to obowiązkowy punkt wizyty, gdy dotrzemy do Manchesteru. Tu przeszłość harmonijnie współistnieje z teraźniejszością, a w bogato zdobionych korytarzach budynku i czytelni można poczuć ducha minionych czasów.

 

Więcej…

Wykopaliska fotograficzne II

Ponad pięć lat temu zachęcony przez Lucjana, kolegę z pracy, wybrałem się na Operację Południe czyli Międzynarodowy Zlot Pojazdów Militarnych w Bielsku Białej. Chociaż jestem militarnym profanem, szybko dałem się wciągnąć w klimat tej niezwykłej imprezy. Odkopane zdjęcia przypomniały niezwykłą atmosferę, która wtedy panowała.

Więcej…

Kolejne zdjęcia z Leninem

Kiedy dowiedziałem się, że w kwietniu znów będę na Białorusi, od razu pomyślałem, że wzbogacę kolekcję swoich fotografii z pomnikami Lenina. Tak też się stało.

Więcej…

Coraz więcej osób pyta mnie, co mi daje regularne korzystanie z jednośladu i w jaki sposób motywuję się do jazdy. Z przyjemnością odpowiadam na te pytania.

szesc powodow

1. Lubię to
Bez lubienia i bez miłości nie ma nic. Także z rowerem. Można sobie wmawiać, że warto i trzeba jeździć. Bo inni tak mówią. Piszą też w różnych miejscach - że to dobrze, że zdrowo. Że lans w obcisłych jest ;)

Moja przygoda z jednośladem zaczęła się jeszcze w dzieciństwie, choć samej nauki nie pamiętam. W ostatnich latach coraz częściej dzień bez jazdy na kole jest dniem straconym. Nie ukrywam, że jedną z ważnych przyczyn tego stanu rzeczy było pożegnanie, po 37 latach, palenia. W zamian pojawił się rowerowy nałóg. To dobra zamiana, prawda :)?

na rowerze 007

Nie ma dla mnie znaczenia, czy za oknem panują letnie upały, czy straszą zimowe mrozy. Przy okazji odkryłem, że niesamowitą frajdę sprawia mi jazda po śniegu.
Dlatego też u mnie sezon nigdy się nie kończy.

2. Dbałość o zdrowie
Tu otwiera się wiele przestrzeni do rozważań, w jaki sposób rekreacyjna jazda na rowerze wpływa na poprawę formy.

Na własnym przykładzie wskażę kilka pozytywnych skutków. Sprawdzone :)
a) Spokojne wycieczki obniżają poziom glukozy.
b) Po zakończeniu przejażdżki uwalniają się endorfiny (hormon szczęścia).
c) Regularne eskapady rowerowe przynoszą w rezultacie ogólne wzmocnienie organizmu i zwiększenie odporności na przeziębienia.
d) W plenerze mam okazję często spoglądać daleko przed siebie. Po godzinach spędzonych przed ekranem komputera oczy są wdzięczne ;-) za taki relaks.

3. Myślenie o ekologii
Brzmi banalnie, ale to prawda – rower jest ekologicznym środkiem transportu. Nawet, jeśli weźmiemy pod uwagę oddziaływanie na środowisko związane z koniecznością utylizacji zużytych opon, dętek, czy łańcuchów. Jest ono znacząco niższe, niż w przypadku skuterów, czy samochodów.
To, że w czasie jazdy na rowerze nie spalamy benzyny, gazu, oleju napędowego i nie szkodzimy naturze, to oczywiste. Spalamy za to kalorie :) Aplikacja pokazuje mi ok. 300 kcal na 10 kilometrów przejechanych w tempie spacerowym. Warto? Warto.

4. Finanse są ważne
Jeśli dojeżdżamy do pracy na rowerze, nie płacimy za benzynę i nie przyczyniamy się do powstawania smogu. Gdy nasza droga przebiega przez miasto, dodatkowo oszczędzamy czas. Nie musimy przecież czekać na zielone światło na skrzyżowaniu, czy też stać w korkach.

Łatwo policzyć, ile możemy zaoszczędzić codziennie wybierając rower (droga do pracy, do sklepu, do znajomych itd.) zamiast samochodu. Proponuję te pieniądze regularnie wrzucać do skarbonki. Zapewniam – po roku uzbiera się pokaźna suma. Tylko 5 zł dziennie (cena litra benzyny 95 w momencie dodawania wpisu to 7,18 zł) daje po 12 miesiącach ponad 1800 zł. Na pewno warto się schylić po taką kwotę. To np. koszt siedmiodniowej wycieczki all inclusive do Afryki (z kupnem pamiątek).

na rowerze 002

5. Bliżej przyrody
Jednoślad jako środek transportu - to jedno. Rekreacyjne wycieczki - to drugie.

Świat widziany z siodełka znacznie różni się od tego widzianego z okna samochodu. Ponadto na rowerze można dotrzeć w wiele miejsc niedostępnych dla kierowców aut. Jakże przecież kuszące są ścieżki leśne i polne wiodące nie wiadomo dokąd ;-)

Odkrywanie uroków krajobrazów w pobliżu miejsca zamieszkania - bezcenne. Dalekie kraje są piękne. Świat blisko, wokół nas, bywa często jeszcze piękniejszy.

6. Fotografia
Jest dla mnie ściśle związana z bliskością przyrody. Na rowerze można się zatrzymać w niemal dowolnym miejscu i momencie. Przy moim zamiłowaniu do makrofotografii i krajobrazów to bardzo ważna opcja.

Do tego dochodzi naturalna ciekawość różnych roślin widzianych po drodze, późniejsze poszukiwanie ich nazw i radość z odnalezienia. Roślina nazwana po imieniu staje się znacznie bliższa :-)
Listę korzyści wynikających z jazdy na rowerze, oczywiście, można by jeszcze znacznie wydłużyć. Motywacji również może być znacznie więcej.

U mnie powyższa szóstka skutecznie robi robotę.

 

PROPONOWANE PRZEZE MNIE WYCIECZKI ROWEROWE PO ZIEMI OŚWIĘCIMSKIEJ I OKOLICACH

1. Kilometr zerowy Wisły na rowerze

2. Na rowerze między stawami

3. Na rowerze dookoła stawu Pośredniego

4. Na rowerze przy schronach bojowych nad Wisłą

5. Na rowerze dookoła Oświęcimia

6. Żydowskie miasto na rowerze

7. Na rowerze do kamienia granicznego

Na rowerze z aplikacją